Włochy nadal zostają w tyle za większością krajów europejskich, jeśli chodzi o prawa osób LGBTI. W momencie, kiedy w końcu podjęto się przeprowadzić dyskusję na temat projektu ustawy o związkach partnerskich, organizacje działające na rzecz społeczeństwa obywatelskiego nawołują do ogólnonarodowej manifestacji w obronie równych praw dla wszystkich.
Włochy są jedynym krajem w Europie Zachodniej, w którym związki jednopłciowe nie posiadają statusu prawnego, a tym samym nie mają dostępu do podstawowych świadczeń. Europejski Trybunał Praw Człowieka zwrócił uwagę w niedawnej sprawie Oliari na fakt, że Państwo włoskie narusza prawa człowieka nie zapewniając wystarczającej ochrony czy uznania przez prawo par osób o tej samej płci.
Tykająca bomba
Premier Włoch, Matteo Renzi, już dawno obiecywał legalizację związków partnerskich, ale – jako że to zagadnienie jest we Włoszech nadal niczym tykająca polityczna bomba – wysiłki włożone od momentu objęcia przez niego urzędu w ruszenie tej sprawy do przodu nie przyniosły efektu. Co więcej, zarówno wewnątrz jak i poza parlamentem, ciągle dochodzi do gorących konfrontacji z opozycją.
W międzyczasie inne podmioty usiłowały doprowadzić do rozwoju sprawy pomimo ciągłego stanu inercji włoskiego systemu legislacyjnego. Niektórzy burmistrzowie miast rejestrowali związki jednopłciowe, które zostały zawarte zagranicą (co niestety zostało następnie odwołane przez Włoską Radę Stanu), a sędziowie próbowali przyznawać sądownie prawa rodzicielskie parom osób o tej samej płci.
Najwyższy czas na równe prawa!
Teraz, oczekiwany projekt ustawy o związkach partnerskich będzie rozpatrywany we włoskim Senacie. Propozycja ustawy nie jest idealna, ale będzie stanowić pierwszy, podstawowy krok w stronę przyznania równych praw każdemu. Dlatego nie da się przecenić tego, jak ważne jest jej przyjęcie przez Parlament.
Innymi słowy, to przełomowy moment: czas najwyższy, aby Włochy się przebudziły i zajęły się kwestią praw osób LGBTI.