Z informacji prasowych wynika, że sprawcami napaści byli pracownicy jednej z firm biorących udział w wyrębie lasu w tamtym regionie.
„Wzywamy organy ścigania do przeprowadzenia skutecznego śledztwa mającego na celu dokładne wyjaśnienie tej sprawy oraz pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców ataku, z uwzględnieniem gwarancji służących ochronie bezpieczeństwa dziennikarzy” – czytamy w stanowisku wydanym przez HFPC dotyczącym ataku na dziennikarza relacjonującego wydarzenia w Puszczy Białowieskiej.
Wydarzenia w Puszczy Białowieskiej
W marcu 2017 r. Minister Środowiska zatwierdził pięciokrotne zwiększenie wycinki w obszarze Puszczy Białowieskiej – najlepiej zachowanego lasu nizinnego w Europie. Od tamtej pory trwają protesty przeciwko wyrębowi lasu, zaś w czerwcu rozpoczęły się blokady maszyn ścinających drzewa przez aktywistów.
Na początku lipca podczas sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO w Krakowie podjęto decyzję o natychmiastowym wstrzymaniu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Taką samą decyzję podjął pod koniec lipca Trybunał Sprawiedliwości UE przez wydanie środka tymczasowego zakazującego wyrębu do momentu kompleksowego zbadania sprawy przez TSUE.
Te decyzje zostały jednak zignorowane przez rząd, a maszyny codziennie wyjeżdżają do lasu na ścinkę. Dlatego sytuacja w puszczy między protestującymi a leśnikami staje się coraz bardziej napięta.
Bezpieczeństwo dziennikarzy
HFPC podkreśla, że atak na dziennikarzy relacjonujących wydarzenia publiczne stanowi drastyczną ingerencję w wolność słowa i zagraża przede wszystkim prawu społeczeństwa do pozyskiwania informacji za pośrednictwem mediów.
Dlatego też państwo ma pozytywny obowiązek ochrony dziennikarzy przed zagrożeniami oraz rzetelnego zbadania wszelkich skierowanych przeciwko nim aktów przemocy. Kluczowe jest także, aby sprawcy przestępstw przeciwko dziennikarzom nie pozostali bezkarni.
„Helsińska Fundacja Praw Człowieka będzie monitorować dalsze działania organów państwa w sprawie ataku na dziennikarza stacji Polsat News” – napisano w stanowisku.
Seria ataków
Stanowisko w sprawie dziennikarza Polsat News jest kolejnym wystąpieniem wydanym w krótkim okresie, w którym HFPC zwraca uwagę na warunki pracy i bezpieczeństwo dziennikarzy. Zdaniem HFPC w ostatnim czasie nastąpiło niepokojące obniżenie poziomu bezpieczeństwa dziennikarzy relacjonujących wrażliwe wydarzenia publiczne, takie jak demonstracje czy protesty.
HFPC odnosiła się do przypadków ataków na dziennikarzy TVP relacjonujących demonstracje pod Sejmem, i manifestacje 10 lipca 2017 r., a także utrudniania pracy dziennikarzy w grudniu 2016 r. HFPC interweniowała również u Komendanta Głównego Policji w sprawie wydarzeń na meczu piłki nożnej między Ruchem Chorzów a Górnikiem Łęczna, podczas którego część policjantów była ubrana w kamizelki charakterystyczne dla przedstawicieli mediów relacjonujących wydarzenie.
HFPC ponownie apeluje do uczestników wydarzeń publicznych o respektowanie roli i zadań znajdujących się na miejscu mediów. „Zwracamy się też do służb policyjnych o rozwagę przy podejmowaniu jakichkolwiek działań, które mogłyby prowokować akty agresji wobec dziennikarzy i jednocześnie o podjęcie wszelkich możliwych kroków mogących przyczynić się do wzmocnienia bezpieczeństwa dziennikarzy w trakcie wydarzeń, podczas których są oni szczególnie narażeni na ataki” – napisano w stanowisku.
HFPC będzie monitorować dalsze działania organów państwa w sprawie ataku na dziennikarza stacji Polsat News.