Kampania wyborcza w Czechach nasiliła się po tym, jak zwolennicy Milosa Zemana opublikowali reklamy: "Zatrzymaj migrację i Drahoša, ten kraj jest nasz, zagłosuj na Zemana". Chociaż przeciwnik Zemana, proeuropejski naukowiec Jiří Drahoš, w swojej kampanii skupił się na kwestii migracji, nigdy nie powiedział, że chce otworzyć kraj dla imigrantów, ani też, że popiera mechanizm relokacji zaproponowany przez Brukselę. Zeman również walczy z dezinformacją. Przed pierwszą turą wyborów pojawiły się fałszywe ulotki informujące, że głosując na Zemana wyborcy automatycznie głosują za drugą turą wyborów.