Pod koniec lipca, tuż przed przerwą wakacyjną, grupa prawników wykryła lukę w zabezpieczeniach w systemie telematycznym LEXNET, używanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości. System służy do wymiany informacji i dokumentów (takich jak materiały sądowe, orzeczenia i inne postanowienia) pomiędzy sądami, prawnikami, prokuratorami i innymi podmiotami wymiaru sprawiedliwości.
Zepsuty system
Odkąd system LEXNET zaczął funkcjonować, wielu prawników i sędziów krytykowało kwestie związane z bezpieczeństwem i rozdzieleniem uprawnień.
Usterka, wykryta w dniu 27 lipca, umożliwiła użytkownikom dostęp do dowolnych plików w systemie, a także pozwoliła na pobieranie, usuwanie lub modyfikowanie plików innych użytkowników (w tym informacji prywatnych i poufnych, takich jak dokumenty identyfikacyjne, dane konta bankowego, dokumentacja medyczna itd.).
Pięć godzin po zidentyfikowaniu usterki, Ministerstwo Sprawiedliwości zamknęło system. Godzinę później stwierdzono, że problem został rozwiązany i że nie doszło do żadnych nieprawidłowości.
W piątek 28 lipca Ministerstwo ogłosiło, że od 16:30 w niedziele do 8:00 rano w poniedziałek 31 lipca, system zostanie ponownie zamknięty z powodu prac technicznych. Minister Sprawiedliwości zwołał specjalne posiedzenie gabinetu, które odbyło się w niedzielę 30 lipca.
Kwestie przejrzystości
Po spotkaniu Ministerstwo poinformowało, że postanowiono wszcząć dochodzenie wewnętrzne. Ponadto Rada Generalna Sądownictwa uznała, że należy zbadać, czy nie doszło do naruszenia uregulowań prawnych w zakresie ochrony danych, co wymaga współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości.
Ze względu na brak przejrzystości (tylko właściciel ma dostęp do systemu, a każde niezależne dochodzenie może bazować jedynie na informacjach, które zdecyduje się on udostępnić), zewnętrzni kontrolerzy nie będą w stanie ocenić, co konkretnie się wydarzyło, jak długo trwała usterka, ani kto miał nieautoryzowany dostęp do dokumentów.
Jedynie Ministerstwo Sprawiedliwości (tj. rząd) może stwierdzić, co się tak naprawdę stało i jakie będzie to miało konsekwencje.
ONZ poproszone o interwencję
Zdaniem ekspertów, choć część problemów technicznych lub też wszystkie usterki mogą zostać naprawione, niewykluczone, że w przyszłości pojawią się inne błędy w zabezpieczeniach. Przez cały dzień (31 lipca), system LEXNET nie funkcjonował prawidłowo. Na przykład powiadomienia, które miały być wysyłane do prawnika, w rzeczywistości docierały do jego współpracowników i innych specjalistów, co może wskazywać na poważne problemy leżące u podstaw funkcjonowania systemu.
Biorąc pod uwagę, że mogło dojść do naruszenia prawa do prywatności, RIS ma nadzieję, że sprawą zainteresują się odpowiedni specjaliści ONZ.