Czym jest mechanizm warunkowości? Jak promuje rządy prawa?
UE przydziela państwom członkowskim fundusze na poprawę życia ich mieszkańców. Pieniądze pochodzą ze składek obywateli opłacanych z podatku dochodowego lub podatku od wartości dodanej (VAT) pobieranego przy płatnościach za towary i usługi. Zadaniem rządu jest inwestowanie pieniędzy w infrastrukturę społeczną swojego kraju, która ma przynieść korzyści dla społeczności, np. poprzez budowę szpitali, inwestycje w lokalny transport publiczny lub finansowanie szkolnictwa.
W pewnym sensie jest to system obiegu zamkniętego – pieniądze są zbierane od obywateli, przechowywane w zaufaniu przez UE i przekazywane w dobrej wierze rządom państw członkowskich w celu ich redystrybucji wśród obywateli za pośrednictwem usług publicznych.
Jednak kiedy politycy wykorzystują te pieniądze, by napełnić własne kieszenie i wzbogacić swoich przyjaciół, system się załamuje. Jako instytucja zbierająca pieniądze, UE ma obowiązek wobec obywateli zadbać o to, by fundusze zostały wykorzystane w ich najlepszym interesie. Tutaj do gry wkracza mechanizm warunkowości.
Mechanizm warunkowości jest narzędziem ochrony pieniędzy pochodzących od unijnych obywateli. System ma umożliwiać Unii wstrzymanie wypłaty środków finansowych państwu członkowskiemu w przypadku naruszenia zasad praworządności. Kiedy skorumpowani politycy zabierają dla siebie publiczne fundusze, narusza to rządy prawa.
Początki mechanizmu warunkowości
Ten instrument prawny nie pojawił się znikąd – zachowanie dwóch głównych winowajców, Węgier i Polski, doprowadziło do potrzeby ukarania naruszeń sankcjami. W ostatnich latach oba kraje ograniczyły prawa swoich obywateli ku przerażeniu społeczeństwa obywatelskiego i polityków UE. Jednocześnie Unia była postrzegana jako nieskuteczna i niezdolna do podjęcia odpowiednich środków zaradczych. Pomimo śledztw, ostrzeżeń i zaleceń Komisji, Polska i Węgry forsowały reformy prawne, które odbierały ich obywatelom wolności i lekceważyły wartości UE.
Do 2021 r. jedyną sankcją dostępną dla Unii był art. 7 Traktatu o UE. Procedura pozbawiłaby państwo członkowskie jego prawa głosu w ramach decyzji i prawodawstwa UE, gdyby uznano, że naruszane są podstawowe wartości Unii. Chociaż postępowanie na podstawie art. 7 zostało wszczęte przeciwko Węgrom i Polsce w 2018 r., zawieszenie prawa głosu wymagałoby jednomyślnego głosowania pozostałych głów państw – progu mało prawdopodobnego do osiągnięcia, zwłaszcza że oba kraje wzajemnie się wspierają.
Już pięć lat temu organizacje pozarządowe, niektóre rządy i unijni komisarze dyskutowali o tym, że naruszenia zasad demokratycznych UE powinny być karane konsekwencjami finansowymi. W 2018 r. Liberties przedstawiło Komisji wniosek, w którym pokazaliśmy, w jaki sposób niewielkie zmiany w istniejącym prawodawstwie pozwoliłyby UE odciąć przepływ środków pieniężnych do państw członkowskich.
W grudniu 2020 r. UE przyjęła rozporządzenie wzorowane na propozycji Liberties, wprowadzające w życie mechanizm warunkowości. UE ma nadzieję, że groźba odcięcia finansowania skłoni Węgry i Polskę do podporządkowania się – a jeśli nie to przynajmniej rządzący nie będą tego robić kosztem unijnych podatników.
Jakie są wytyczne rozporządzenia w sprawie warunkowości?
Kluczową kwestią, o której należy pamiętać w odniesieniu do mechanizmu warunkowości, jest to, że ma on dbać o to, żeby fundusze UE były wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem: na poprawę życia osób mieszkających i pracujących w krajach UE. Gdybyś przekazał pieniądze organizacji charytatywnej zajmującej się ochroną środowiska i dowiedziałbyś się, że używają ich do kupowania prywatnych odrzutowców (zamiast sadzenia drzew jak zapewniali), prawdopodobnie nie wspierałbyś ich dalej. Podobnie UE nie chce, aby jej środki finansowe – których Węgry i Polska są znaczącymi beneficjentami – były przeznaczane na cele, które szkodzą, a nie pomagają ludziom tam mieszkającym.
Politycy, którzy są przede wszystkim zainteresowani utrzymaniem władzy, działają we własnym interesie, a nie w interesie ludzi, których mają reprezentować. Wykorzystują pieniądze podatników, by dawać swoim przyjaciołom intratną pracę, zamiast wydawać je na to, czego potrzebują ludzie. Obarczają winą mniejszości, aby odwrócić uwagę od ich własnych błędów. Przejmują sądy, aby wprowadzać prawa, które są sprzeczne z interesami obywateli. Te autorytarne zachowania naruszają rządy prawa.
Definicja praworządności znajdująca się w rozporządzeniu obejmuje poszanowanie podstawowych wartości, w tym brak dyskryminacji, rozdział władzy, pewność prawa, skuteczną ochronę sądową i wolne sądy. Ponieważ jest to środek finansowy, mechanizm warunkowości może zostać uruchomiony tylko wtedy, gdy zostanie wykazane, że naruszenia mają negatywny wpływ na zarządzanie budżetem UE – ogólne naruszenia same w sobie nie uzasadniają podjęcia takich działań. Na przykład, jeżeli można wykazać, że brak niezależności sądownictwa utrudnia zapobieganie korupcji, a tym samym prowadzi do niewłaściwego wykorzystania funduszy UE, mechanizm może zostać uruchomiony.
Odcięcie przepływu unijnych pieniędzy to ostatni krok w tym długim procesie. Po pierwsze, Komisja musi wszcząć postępowanie przeciwko państwu popełniającemu przestępstwo i przedstawić dowody łączące naruszenie prawa UE z niewłaściwym zarządzaniem unijnymi funduszami. Następnie należy wysłać pismo do państwa członkowskiego z prośbą o wyjaśnienie zgłoszonych wątpliwości. W przypadku braku rozsądnego wyjaśnienia następuje formalne zawiadomienie i oficjalnie zostaje wszczęte postępowanie.
Rząd państwa członkowskiego ma możliwość ustosunkowania się do skargi i zaproponowania rozwiązań. Jeśli ta wymiana – trwająca kilka miesięcy – nie przyniesie rozwiązania, z którego Komisja będzie zadowolona, może wydać zalecenie zamrożenia unijnych funduszy. Po miesiącu Rada głosuje nad zaleceniem, które wymaga większości 55% głosów (co reprezentuje 65% ludności UE). UE ma do dyspozycji różne środki zaradcze, takie jak częściowe lub całkowite zawieszenie, zmniejszenie lub odebranie funduszy UE.
Dlaczego Bruksela uruchomiła mechanizm warunkowości wobec Węgier?
Nie jest tajemnicą, że w ciągu ostatniej dekady na Węgrzech nasilił się autorytaryzm. Przez lata zalecenia i ostrzeżenia UE pozostawały lekceważone, podczas gdy Orbán nadal marnował pieniądze przeznaczone na pomoc Węgrom. Na początku tego roku posłowie do Parlamentu Europejskiego oskarżyli Orbána o centralizację i redystrybucję pieniędzy do swojego najbliższego otoczenia poprzez dotacje rolne. Po przeprowadzonych na Węgrzech śledztwach dziennik The Times poinformował, że Orbán wykorzystywał fundusze unijne jako system patronatu, który wzbogaca jego przyjaciół i rodzinę, chroni jego interesy polityczne i karze rywali.
Raporty Liberties z 2022 i 2021 r. dotyczące rządów prawa pokazały, że węgierska demokracja podupada. Rażące wpływy polityczne na sądownictwo spowodowały erozję niezawisłych sądów i zaufania publicznego do wymiaru sprawiedliwości. Wysoki poziom korupcji nie był kontrolowany z powodu braku skutecznych środków i braku odpowiedzialności, a celowe tłumienie wolności mediów spowodowało, że 80% węgierskich mediów znalazło się bezpośrednio lub pośrednio pod kontrolą rządu. Inne niepokojące polityki antydemokratyczne obejmowały kontrowersyjne przepisy anty-LGBTQIA+, rozprawianie się z organizacjami pozarządowymi i wykorzystywanie pandemii jako wymówki do nadmiernego rozszerzania władzy.Taktyka Orbána wychodzi prosto z podręcznika dla autorytarnych przywódców i przede wszystkim szkodzi dobru węgierskich obywateli. Zamiast wykonywać swoją pracę – służyć potrzebom ludzi – Orbán bezwstydnie stara się umocnić swoją władzę, nawet jeśli pogarsza to życie Węgrów. Fundusze publiczne powinny być wykorzystywane do tworzenia usług, które odpowiadają potrzebom ludzi – takich jak ulepszanie szpitali, aby zapewnić ludziom potrzebną opiekę, gdy zachorują, lub inwestowanie w system szkolnictwa, aby dzieci mogły uzyskać dobre wykształcenie. Przeznaczając fundusze unijne na własne cele polityczne, Orbán pozbawia zwykłych Węgrów lepszej jakości życia.
Czego można się spodziewać po mechanizmie warunkowości wobec Węgier?
Istnieją różne opinie na temat skuteczności mechanizmu warunkowości. Według węgierskiego konstytucjonalisty Gabora Halmai, „Fakt, że UE nie była w stanie sankcjonować poważnych naruszeń zasad praworządności przez 10 lat w przypadku Węgier i 5 lat w przypadku Polski, nie zmieni się wraz z wprowadzeniem mechanizmu”.
Krytycy argumentowali, że wymóg dowodu niewłaściwego wykorzystania funduszy unijnych osłabia pierwotny cel mechanizmu – powstrzymanie państw członkowskich przed działaniem wbrew interesom swoich obywateli – co w praktyce oznacza, że może on być wykorzystywany jako mechanizm antykorupcyjny.
Ta klauzula finansowa wywodzi się z „deklaracji interpretacyjnej” (co oznacza, że mechanizm może zostać uruchomiony tylko wtedy, gdy dotyczy to funduszy UE), która była forsowana przez Węgry i Polskę. Według Liberties stwarza to ryzyko, że mechanizm stanie się „bezużyteczny”. W rezultacie ataki na mniejszości lub społeczność LGBTQIA+, które nie mają wpływu na budżet UE, nie są objęte mechanizmem, który pozostawia i tak już narażone grupy bez ochrony.
Niemniej jednak decyzja Komisji o uruchomieniu mechanizmu warunkowości jest sygnałem dla Orbána i jego kumpli, że nadużywanie funduszy unijnych nie pozostanie na Węgrzech bezkarne.
Choć na wynik trzeba będzie jeszcze poczekać, UE (miejmy nadzieję) w końcu uderzy w Orbána tam, gdzie go zaboli.
Inne materiały:
Czym jest praworządność: definicja, historia, przykłady, znaczenie, raporty
Speechbag Podcast E08: 'We Must Not Feed Our Inner Putin'
Orbán Government Secures Landslide Victory Spelling Further Concerns For Civic Freedoms
Zdjęcia: Tib Tib (Flickr)