Odmowa przewozu niewidomej z psem to dyskryminacja
W 2014 r. Pani Justyna, klientka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wracając z Lublina do Warszawy chciała skorzystać z usług prywatnego przewoźnika. Kierowca zakazał wstępu klientce do busa i stwierdził, że wewnętrzny regulamin firmy zabrania przewozu zwierząt. W marcu 2016 r. zapadł wyrok: przewoźnik musi przeprosić oraz zapłacić 5 tys. złotych na cel społeczny. Wyrok nie jest prawomocny. Sąd orzekł, że zachowanie kierowcy busa było rażącym aktem dyskryminacji.
„Wyrok jest jasnym sygnałem, że niedopuszczalne jest łamanie ustawowo zagwarantowanego prawa wstępu do obiektów użyteczności publicznej, w tym środków transportu osobom korzystającym z pomocy psów asystujących”
– podkreśliła dr Dorota Pudzianowska, prawniczka HFPC.
Niewidomi niewpuszczeni do restauracji
To nie pierwsza sprawa sądowa, którą monitoruje HFPC dotycząca dyskryminacji osób korzystających z psów przewodników. W styczniu 2016 r. zapadł wyrok w sądu I instancji w sprawie niewidomych osób, którym odmówiono wstępu do restauracji, ponieważ poruszały się z pomocą psów asystujących.
Obsługa lokalu poinformowała, że wejście do restauracji z psami nie jest możliwe i zaproponowała zajęcie miejsc na patio. W tym czasie jednak nastąpiło załamanie pogody, nadciągnęła ulewa i gwałtownie się ochłodziło. Dlatego klienci chcieli pozostać wewnątrz lokalu. Mimo że obsługa restauracji została poinformowana o przysługującym im prawie do swobodnego poruszania się z psami asystującymi i okazali ich certyfikaty, nie przyniosło to rezultatu i klienci zostali wyproszeni z lokalu. Według nich obsługa argumentowała, że psy mogą pogryźć dzieci przebywające w restauracji.
W tej sprawie sąd uznał, że nie doszło do dyskryminacji, bowiem niewidomym odmówiono wstępu do restauracji ze względu na brak miejsc, a nie obecność psów asystujących czy niepełnosprawność klientów HFPC.
Prawo a praktyka
Niejednokrotnie osoby niewidome korzystające z pomocy psów przewodników były dyskryminowane w Polsce. Dlatego parę lat temu doszło do nowelizacji prawa i obecnie ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych gwarantuje możliwość wejścia z psem asystującym do większości budynków użyteczności publicznej takich jak sądy, kina, teatry, restauracje, urzędy czy środki komunikacji miejskiej. Ponadto zakaz jakiejkolwiek dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność wyrażony został m.in. w art. 5 Konwencji ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami. Konwencja, postulująca niezależne i pełne uczestnictwo w życiu społecznym, podkreśla również prawo tych osób do skorzystania z racjonalnego usprawnienia.
Mimo to problem dyskryminacji osób niewidomych nie zniknął. Jak przyznaje w rozmowie z reporterem TVN24 Jolanta Kramarz, prezeska Fundacji Vis Maior pomagającej osobom niewidomym, Fundacja wciąż otrzymuje mnóstwo sygnałów o odmowie wpuszczenia do budynku użyteczności publicznej z psem przewodnikiem. Dzieje się to nawet wówczas gdy odbywają się w nim zajęcia dla osób z niepełnosprawnością wzroku.
Więcej o sytuacji osób niewidomych w Polsce można przeczytać w publikacji „The Hidden Majority in Poland” dostępnej tutaj.