Niemiec indyjskiego pochodzenia zaskarżył rasistowskie praktyki policji. 40-letni mężczyzna siedział w pociągu w drodze w domu, kiedy policja poprosiła go o okazanie dokumentu tożsamości. Żaden inny pasażer nie został wylegitymowany. Skarżący jest przekonany, że został wybrany z powodu koloru skóry. Zdaniem niemieckiego rządu, w Niemczech nie ma profilowania rasowego i jest ono oficjalne zakazane. Ustawa o policji federalnej zezwala jednak na przeprowadzanie kontroli w pociągach, na stacjach i lotniskach bez żadnych konkretnych podejrzeń w celu zwalczania nielegalnej migracji.