W 2011 r. Policja znalazła u Ł.P. uprawę konopi. Sąd skazał go na karę więzienia w zawieszeniu. Ł.P. wniósł skargę do Trybunału Konstytucyjnego, w której podnosił, że przepisy penalizujące posiadanie narkotyków są sprzeczne z Konstytucją. Zdaniem skarżącego „uprawy roślin konopi oraz posiadania marihuany, stanowią najsilniejsze z możliwych ograniczeń autonomii decyzyjnej jednostki, naruszają jej prawo do decydowania o swoim życiu osobistym”.
TK nie przychylił się do tej argumentacji. Trybunał stwierdził, że ochrona prawa do prywatności i do decydowania o sobie samym nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom, jeżeli przemawia za tym inna norma np. ochrona zdrowia publicznego.
Jednocześnie w ustnym uzasadnieniu wyroku TK uznał, że dopuszczalne może być przyjęcie przez ustawodawcę innych rozwiązań, w których posiadanie konopi innych niż włókniste nie będzie karane. „Decyzje ustawodawcy powinny opierać się na wieloaspektowych badaniach naukowych, ocenach funkcjonowania dotychczasowych rozwiązań, analizie czynników i danych istotnych z punktu widzenia polityki antynarkotykowej, doświadczeniach innych państw” – czytamy w komunikacie wydanym przez TK po wyroku.
W 2011 r. Sejm znowelizował ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Dodano wówczas artykuł 62a na mocy którego postępowanie karne można umorzyć o ile dotyczy ono sprawy posiadania nieznacznej ilości narkotyków na własny użytek.
„Wyrok TK nic nie zmienia w tym zakresie” – mówi Piotr Kubaszewski, prawnik HFPC. „W dalszym ciągu pojawiają się rozbieżne interpretacje odnośnie tego, co oznacza ‘nieznaczna ilość’, co przekłada się na niewielką liczbę umorzeń na podstawie tego przepisu” – dodaje Piotr Kubaszewski.