Po dymisji byłego ministra sprawiedliwości, Alberto Ruiza-Gallardóna, na jego miejsce powołano Rafaela Catalá, który wystąpił w hiszpańskim parlamencie w zeszłym tygodniu, prezentując program swoich działań. Wciąż jednak nie jest pewne, czy będzie on kontynuował reformy rozpoczęte przez swojego poprzednika. Jeśli chodzi o opłaty sądowe i reformę pomocy prawnej, Catalá stwierdził, że musi jeszcze przeprowadzić "analizę sytuacji". Nie wyjaśnił on również swojego stanowiska odnośnie tworzenia nowych "przestępstw przeciwko porządkowi publicznemu" oraz reformy sądownictwa.