Nowe technologie i prawa człowieka

Czy Niemcy chcą totalnego nadzoru?

Niemcy zamierzają przyjąć w tym roku ustawę, zezwalającą na retencję danych telekomunikacyjnych. Liczni krytycy uznają tę propozycję legislacyjną za niekonstytucyjną i obawiają się masowego nadzoru cyfrowego.

by Adriana Kessler

W 2008 roku, Niemcy przyjęły ustawę regulującą retencję danych telekomunikacyjnych, jednak Trybunał Konstytucyjny uznał ją w 2010 roku za niekonstytucyjną. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w 2014 roku zdecydował, że unijna dyrektywa o retencji danych telekomunikacyjnych jest nieważna. Niemiecki rząd twierdzi, że respektuje te orzeczenia, ale federalny komisarz ds. ochrony danych osobowych się z tym nie zgadza.

Które dane będą przetrzymywane?

Według nowego projektu ustawy, firmy telekomunikacyjne mają obowiązek przetrzymywać dane dotyczące tego kto dzwoni do kogo, kiedy i jak długo trwa połączenie oraz gdzie przebywają rozmówcy. Przetrzymywane będą numery telefonów i adresy IP, sama treść rozmów nie podlega jednak retencji. W porównaniu z ustawą z 2008 roku, maksymalny okres przetrzymywania danych został skrócony.

Gdzie leży problem?

Zasadniczo, przetrzymywanie danych stanowi poważną ingerencję w podstawowe wolności i prawa człowieka, która może być dozwolona tylko w określonych okolicznościach. Tak wynika z art. 10 niemieckiej Ustawy Zasadniczej (prywatność korespondencji, poczty? i telekomunikacji), art. 7 i 8 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej (prawo do prywatności i ochrona danych osobowych), a także art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (prawo do prywatności).

Konieczność ingerencji w art. 10 niemieckiej ustawy zasadniczej musi być zawsze uprzednio wykazana. Krytycy jednakże wyrażają poważne wątpliwości co do tego, czy zbieranie prywatnych danych całej ludności jest rzeczywiście konieczne. Ich zdaniem nie ma dowodów na to, by retencja danych telekomunikacyjnych wpływała na wzrost wykrywalności przestępstw. Organy ścigania i sądownictwo mają już możliwość korzystania, przynajmniej częściowo, z gromadzonych informacji z e-maili czy profili facebookowych.

Według orzeczeń niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, państwo ma obowiązek zapewnić, by suma podjętych środków nie zezwalały na całkowity nadzór, nawet jeśli każdy z tych środków, rozpatrywany osobno, byłby legalny.

Jednakże jest to dokładnie to, co proponuje nowa ustawa. Eksperci obawiają się, że gromadzone informacje dostarczą dokładnej siatki i szczegółowego profilu przemieszczania się danej osoby. Pozwoliłoby to na wyciąganie precyzyjnych wniosków odnośnie życia prywatnego każdej osoby, która używa telefonu komórkowego, zawierających informacje o nawykach życia codziennego, pobycie i otoczeniu towarzyskim.

Donate to liberties

Your contribution matters

As a watchdog organisation, Liberties reminds politicians that respect for human rights is non-negotiable. We're determined to keep championing your civil liberties, will you stand with us? Every donation, big or small, counts.

We’re grateful to all our supporters

Your contributions help us in the following ways

► Liberties remains independent
► It provides a stable income, enabling us to plan long-term
► We decide our mission, so we can focus on the causes that matter
► It makes us stronger and more impactful

Your contribution matters

As a watchdog organisation, Liberties reminds politicians that respect for human rights is non-negotiable. We're determined to keep championing your civil liberties, will you stand with us? Every donation, big or small, counts.

Subscribe to stay in

the loop

Why should I?

You will get the latest reports before anyone else!

You can follow what we are doing for your rights!

You will know about our achivements!

Show me a sample!