Rząd Węgier ogłosił kolejną ustawę, która wywołała falę krytyki zarówno w kraju, jak i za granicą. Począwszy od przyszłego roku, od każdego gigabajta przesłanych danych dostawcy usług internetowych będą płacić podatek w wysokości 150 forintów (równowartość 49 eurocentów), przedstawiony zaś projekt poprawki ustanawia górną granicę tego podatku na poziomie 700 forintów (2,20 euro) miesięcznie w przypadku klientów detalicznych oraz 5 tyś. forintów (15,90 euro) w przypadku firm. W związku z tym dostawcy usług internetowych będą zmuszeni do podniesienia opłat za usługi, a zwiększone opłaty z kolei podlegać będą podatkowi od wartości dodanej.
Węgierski Związek Swobód Obywatelskich uważa, że ustawa ta zagraża prawom obywateli do informacji, prywatności i swobody wypowiedzi, a także podważa zasadę równych szans.
Dla większości ludzi internet stanowi najważniejszy środek komunikacji. Internet jest często wykorzystywany do korespondencji z klientami, współpracownikami, urzędami, rodziną i przyjaciółmi, stanowi także niezbędny element edukacji. Ludzie, którzy z powodów technicznych lub finansowych nie mają dostępu do internetu, doświadczają znacznych trudności dotyczących zarówno płaszczyzny prywatnej, jak i uczestnictwa w życiu publicznym. Brak informacji sprawia, że ludzie stają się narażeni, co utrudnia ich udział w życiu społecznym i wpływ na nie. Internet jest również ważnym narzędziem integracji wykluczonych grup społecznych.
Dlatego też, wszelkie bariery finansowe w dostępie do internetu powinny zostać usunięte.
Podatek od internetu miałby negatywny wpływ na aktywność publiczną obywateli i ograniczyłby dostęp i rozpowszechnianie informacji, co z kolei tłumiłoby debatę publiczną. Jego wprowadzenie naruszałoby również prawo do prywatności, a także utrudniało utrzymywanie prywatnych relacji oraz dostęp do rozrywki.
Zdaniem HCLU zaproponowany podatek od internetu powinien zostać wycofany. Dopóki to nie nastąpi, każdy kto jest zaangażowany w promowanie wolności i równości, powinien zaprotestować przeciwko wprowadzeniu tego podatku.
Aktualizacja redaktorów liberties.eu: W piątek, 31 października po masowych protestach w Budapeszcie, premier Viktor Orbán ogłosił wycofanie projektu ustawy wprowadzającej podatek od internetu.