Czechy są ostatnim krajem UE, w którym można umieścić dziecko poniżej trzeciego roku życia w domu dziecka. W ubiegłym roku, w placówkach takich znalazło się 1 606 dzieci, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony międzynarodowych organizacji.
“Czechy są krytykowane od 20 lat. Dla innych państw, rozwiązania naszego systemu są nie do pomyślenia. Jesteśmy ostatnim krajem w Europie, który zezwala na umieszczanie dzieci poniżej trzeciej roku życia w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Cała Europa jest daleko przed nami” - powiedziała Věduna Bubleová, przewodnicząca Stowarzyszenia Rodzina i Dziecko.
Długofalowe konsekwencje
Badania wykazały, że pobyt w placówce ma negatywny wpływ na dzieci, powodując m.in. długoterminowe skutki psychologiczne. Zdaniem Bubleovy, Czechy muszą wprowadzić zmiany, są to winne dzieciom, które dorastały w domach dziecka.
Michal Dorda z organizacji Seconds After powiedział: “W Polsce, granica wieku dla umieszczenia w placówce wynosi 10 lat, w Niemczech i Austrii - 3 lat, 6 lat na Słowacji. Jesteśmy nieco w tyle”.
Zdaniem minister spraw socjalnych, Michaeli Marksovej, liczba dzieci w placówkach stopniowo spada. “Staramy się zostawiać dzieci w rodzinach, jednak nie za wszelką cenę” - powiedziała Marksova. “Jeśli w rodzinie jest przemoc, nie ma takiej możliwości. Małe dzieci w sytuacjach kryzysowych powinny trafić pod opiekę kompetentnych rodziców zastępczych”.
Większość z dzieci nie powinna tam być
Według Dany Lipovej, dyrektorki Fudacji Sirius, roczny raport w sprawie świadczeń usług zdrowotnych w zeszłym roku wykazał, że placówki wychowawcze przyjęły 1 606 dzieci poniżej trzeciego roku życia. W sumie na wniosek rodziców przyjętych zostało 1 146 dzieci.
“Nie poświęca się wystarczającej uwagi tym rodzinom. Dwie trzecie z tych dzieci nie powinno trafić do placówek” - stwierdziła Lipova.
Według parlamentarnej grupy roboczej ds. opieki zastępczej, nacisk położony na profesjonalną opiekę zastępczą zdestabilizował system pomocy dzieciom w potrzebie, jako że powinno znaleźć się w nim miejsce na wszystkie rodzaje opieki.
“Nie niszczcie tego, co działa i co można poprawić. Nadawanie priorytetu profesjonalnej opiece zastępczej należy tymczasowo wstrzymać. Powoduje to wzrost liczby tego rodzaju rodziców zastępczych i brak długoterminowych rodziców zastępczych, co przyczynia się do stagnacji i spadku liczby adopcji” - mówi Jitka Chalankova, czeska eurodeputowana i członkini Komitetu Społecznego.
Ustalenie zasad
Zdaniem Marksovej, nie chodzi o zamykanie placówek, lecz o ustalenie zasad. “Placówki dla niemowląt i domy dziecka są i będą potrzebne. Nie mamy innej infrastruktury ani wystarczającej liczby rodziców zastępczych”.
Zauważyła także, że niektóre regiony rozpoczęły już przekształcanie instytucji dla dzieci w innego rodzaju placówki, ponieważ liczna dzieci obecnie tam spada. W razie potrzeby umieszczane są one w noclegowniach i zapewnia im się inne usługi socjalne.
Organizacje międzynarodowe skrytykowały także Republikę Czeską za fragmentację opieki nad najbardziej narażonymi dziećmi. Obszar ten podlega obecnie trzem ministerstwom - Pracy i Spraw Socjalnych, Edukacji oraz Zdrowia. Zdaniem Marksovej, polityka w tym względzie zostanie ujednolicona w ramach jej resortu.