Dyskryminacja ze względu na wiek najczęściej dotyczy pracowników w średnim wieku i starszych, których czasami uważa się za zbyt kosztownych i mało elastycznych.
Mimo że do dyskryminacji ze względu na wiek najczęściej dopuszcza się wobec osób w średnim wieku i starszych, poszkodowanymi mogą być także dwudziestolatkowie, jak to pokazuje sprawa, którą zajął się Holenderski Instytut Praw Człowieka.
23-latka jest „za stara”
23-letnia kobieta pracowała jako kasjerka w jednym z supermarketów sieci Albert Heijn. Podpisano umowę o pracę tymczasową, która została dwa razy przedłużona. W przypadku trzeciego przedłużenia, pracodawca powinien zaproponować jej umowę o stałą pracę.
Według kobiety, sieć dopuściła się dyskryminacji ze względu na jej wiek. Kiedy dowiedziała się, że 18-letnia koleżanka dostała propozycję umowy o pracy stałej, wysłała liderowi jej zespołu wiadomość w aplikacji WhatsApp o treści: „Czy w końcu zwolniło się miejsce dla pracowników na umowy stałe?”
Odpowiedź lidera zespołu brzmiała: „[Imię koleżanki, która dostała stałą umowę] ma 18 lat, rozumiesz?”
Sieć Albert Heijn zaprzecza, że doszło do dyskryminacji ze względu na wiek. Zamiast tego, firma twierdzi, że nie było już miejsca dla kasjerki, a ta kobieta nie mogła pracować na innym stanowisku. Mimo że zatrudniono dwie nastoletnie (18 i 19 lat) pracownice na umowy stałe, decyzje te zostały podjęte nie ze względu na wiek lecz z przyczyn indywidualnych, takich jak życzliwość i elastyczność – powiedział właściciel sklepu.
„Nie ma miejsca”
Sieć Albert Heijn podpisała umowy o stałą pracę z dwiema nastoletnimi pracownicami, ale nie z 23-latką. 18-latka zarabia 56,7-47,2% pensji 23-latki, a 19-latka – 54,6%.
Wiadomość wysłana przez lidera zespołu, w której fakt podpisania umowy stałej zostaje powiązany z wiekiem 18 lat dostarcza przesłanek do tego, że dopuszczono się dyskryminacji ze względu na wiek. Sieć argumentuje, że nie było miejsca dla 23-letniej kobiety, ponieważ do zespołu dołączyła kasjerka z innego działu.
Według Instytutu Praw Człowieka, sieci Albert Heijn nie udało się udowodnić braku winy względem kobiety. Innymi słowy, nie udowodniono, iż wiek kobiety nie miał żadnego znaczenia. Nawet jeśli wiek nie jest jedyną przyczyną zaoferowania pracownikowi stałej umowy o pracę, kwestia dyskryminacji jak najbardziej dotyczy tej sprawy.
Orzeczenie o winie
W orzeczeniu Holenderskiego Instytutu Praw Człowieka czytamy, że firma Albert Heijn BV jest winna bezprawnej dyskryminacji kobiety ze względu na jej wiek przez niepodpisanie z nią umowy o pracę na czas stały.