Liberty i dziewięć innych organizacji składa skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz) na orzeczenie brytyjskiego Trybunału o Uprawnieniach Śledczych (IPT), w którym uznano praktyki masowego nadzoru, stosowane przez brytyjskie służby wywiadowcze, są zgodne z prawem.
Liberty zaskarża orzeczenie trybunału z grudnia 2014 roku, w którym stwierdzono, że program Tempora brytyjskiego wywiadu elektronicznego (GCHQ) - przechwytujący i przetwarzający codziennie miliardy wiadomości - nie jest sprzeczny z prawami człowieka.
W skardze do ETPCz kwestionuje się także stwierdzenie trybunału, jakoby dostęp brytyjskich służb wywiadowczych do danych zgromadzonych przez programy masowego nadzoru PRISM i Upstream, prowadzone przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA).
Wyrok wydany został w następstwie postępowania sądowego przeciwko służbom wywiadowczym, zainicjowanego przez Liberty, Amnesty International oraz Privacy International po doniesieniach Edwarda Snowdena.
Częściowe zwycięstwo Liberty i jego partnerów przyniosło drugie orzeczenie trybunału z lutego 2015 roku, w którym stwierdzono, że wymiana informacji między służbami wywiadowczymi Wielkiej Brytanii i USA przed grudniem 2014 roku była niezgodna z prawem, ponieważ przepisy regulujące dostęp Wielkiej Brytanii do programów masowego nadzoru elektronicznego PRISM i Upstream były tajne. Ograniczone szczegóły tajnej polityki regulującej wymianę informacji między wywiadami zostały ujawnione podczas postępowania sądowego.
Orzeczenie to było przełomowe, ponieważ po raz pierwszy w swej 15-letniej historii trybunał - jedyny brytyjski sąd uprawniony do kontrolowania GCHQ, MI5 oraz MI6 - orzekł na niekorzyść agencji wywiadowczych.
James Welch, dyrektor prawny Liberty:
“Tylko dzięki doniesieniom Edwarda Snowdena i skąpym informacjom, które udało nam się wydusić od rządu, wiemy cokolwiek o tym, do czego są zdolne służby wywiadowcze. Trybunał uważa, że ograniczone gwarancje, które ujawniono, wystarczająco chronią nas przed naruszeniami prywatności na skalę przemysłową. Nie zgadzamy się z tym i mamy nadzieję, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wyjaśni naszym służbom bezpieczeństwa, że nie mogą działać w niemal całkowitej tajemnicy”.
Wykorzystanie i dostęp brytyjskich organów publicznych do technik i praktyk nadzoru jest regulowany przez rozporządzenie o uprawnieniach śledczych (RIPA) z 2000 roku. Liberty uważa, że te szerokie i niejasne ramy prawne wymagają zmiany, aby zapewnić, by wszystkie naruszenia prywatności były prawidłowo autoryzowane i zgodne z prawnoczłowieczymi wymogami konieczności oraz proporcjonalności.
Carl Nyst, dyrektor prawny Privacy International:
“Masowy nadzór stanowi naruszenie naszych podstawowych praw. Przechwytywanie co dzień milionów rozmów i potajemne otrzymywanie miliardów od NSA tylnymi drzwiami nie jest ani koniecznie, ani proporcjonalne. Podczas gdy IPT staje po stronie GCHQ przeciwko prawom milionów ludzi, najwyższy sąd praw człowieka w Europue może poszczycić się długą historią zapewniania, że działania agencji wywiadowczych są zgodne z prawami człowieka. Mamy nadzieję, że ETPCz będzie kontynuował tę tradycję i GCHQ ostatecznie odpowie za swoje nieskrępowane szpiegowanie rozmów na całym świecie”.
Nick Williams, radca prawny Amnesty International:
“Praktyki nadzoru brytyjskiego rządu nie słabną, i to na niespotykaną dotąd skalę. Z poważnymi konsekwencjami dla prywatności i swobody wypowiedzi. Nikt nie jest ponad prawem i Europejski Trybunał Praw Człowieka ma teraz szansę powiedzieć to jasno”.
Stronami w tej sprawie są Amerykański Związek Swobód Obywatelskich, Amnesty International, Bytes for All, Kanadyjskie Stowarzyszenie Swobód Obywatelskich, Egipska Inicjatywa na rzecz Praw Osobistych, Węgierski Związek Swobód Obywatelskich, Irlandzka Rada Swobód Obywatelskich, Centrum Zasobów Prawnych, Liberty oraz Privacy International.